Katyń, to słowo, które na stałe wpisało się w rzeczywistość Małopolskiej Szkoły Gościnności tak jak i całej Polski.
13 kwietnia każdego roku jest momentem zadumy nad bolesnym fragmentem naszej polskiej historii. Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, dzień, w którym czcimy pamięć ofiar zbrodni ludobójstwa, którego funkcjonariusze NKWD dokonali na prawie 22 tys. obywateli II Rzeczypospolitej, prowadzi naszą szkolną społeczność do naszego własnego, małego miejsca pamięci o Stanisławie Pazganie.
Miejsce szczególne, gdzie posadzony Dąb Pamięci dumnie pnie się w górę, by zaświadczyć o bohaterstwie jednego człowieka, który zginął za to, że był Polakiem.
Umieszczona pod dębem tablica pamiątkowa informuje o ogólnopolskim programie „Katyń… ocalić od zapomnienia”, który realizujemy od 2011 roku. Wiązanka biało – czerwonych kwiatów, zapalone znicze to symbole, które co roku składamy w tym miejscu, żeby poprzez jednego bohatera, oddać hołd wszystkim zamordowanym. Odpowiedzieliśmy w ten sposób na wezwanie katyńskich bohaterów.
Kim był Stanisław Pazgan?
Myśleniczanin, w młodości żołnierz walczący o Lwów, potem absolwent prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, sędzia, który objął placówkę w Samborze i wreszcie mąż i ojciec 4 dzieci. Aresztowany i zastrzelony przez NKWD, jak reszta polskiej elity, w katyńskim lesie. Rodzinę wywieziono do Kazachstanu na wiele lat. Poszukiwania Stanisława prowadzone przez rodzinę zakończyły się 54 lata po jego aresztowaniu. Będąc już wówczas powtórnie w Polsce, dzieci otrzymały informację, że znajduje się na liście katyńskiej, że został w zastrzelony w lesie, w Bykowni.
Mijają lata, las katyński ciągle dźwięczy strzałami, kryjąc w sobie nadal wiele tajemnic. Kolejne pokolenia odkrywają je po kawałeczku i budują swoją przyszłość nie na wrogości, czy nienawiści do oprawców, ale na pamięci i szacunku dla ofiar. Kiedyś ojców, dziś dziadków, pradziadków… Taki jest cel naszego uczestnictwa w programie „Katyń… ocalić od zapomnienia”,
„Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości” Józef Piłsudski